Mark, złota rączka, ogrodnik i opiekun, oraz Sylvia, dyrektor niewykonawczy w przedsiębiorstwie społecznym, kupili swój wymarzony dom w Hiszpanii w 2006 roku. Planowali mieszkać tam przez sześć miesięcy w roku, a pozostałe sześć spędzać w Wielkiej Brytanii, blisko rodziny.

„Po prostu bardzo podobała nam się ta okolica i chcieliśmy być wśród Hiszpanów. Nie chcieliśmy być w tak zwanej brytyjskiej społeczności”, mówi Sylvia. „Byliśmy tylko 20 minut samochodem od wybrzeża i nawet w sierpniu, kiedy Hiszpanie przyjechali z Madrytu na wakacje, nadal nie było tłoczno. Było tak przestronnie i czysto, a Hiszpanie, których znasz, są tacy ciepli i przyjaźni… będąc tak zaangażowanym w ludzi, którzy nie byli Hiszpanami, panował prawdziwy duch wspólnoty”.

„Postaraliśmy się podszkolić hiszpański na poziomie 1 i 2, aby móc rozmawiać z mieszkańcami o codziennych sprawach, co jest bardzo ważne, prawda?”.

Niestety rodzice Marka zachorowali, więc para postanowiła wrócić do Wielkiej Brytanii, aby się nimi zaopiekować. Para początkowo używała domu jako domu wakacyjnego do 2019 roku, kiedy to znajomi przedstawili im długoterminowego najemcę.

„Mieliśmy dużo szczęścia i naprawdę dbali o to miejsce” – powiedziała Sylvia.

Sylvia i Mark zdecydowali się również wystawić swoją nieruchomość na sprzedaż i choć otrzymali pewne zainteresowanie ze strony potencjalnych nabywców, sprawy nabrały tempa, gdy skontaktował się z nimi HomeEspaña.

„Właśnie otrzymaliśmy telefon, więc umówiłam się z przyjaciółką, aby przekazała HomeEspaña klucze… i w ciągu godziny (od oglądania) otrzymaliśmy ofertę, która była prawie pełną ceną wywoławczą” – powiedziała Sylvia. „A Sarah (Speed – HomeEspaña Aftersales Executive) od tego momentu zajęła się sprawą. Jej mnóstwo energii, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku… jest wyjątkowa, naprawdę jest. A tak naprawdę nigdy jej nie widziałam, nawet podczas rozmowy wideo” – mówi Sylvia.

„Kiedy przyjedziemy do Hiszpanii, odwiedzimy ją. A jeśli ktokolwiek nam coś powie, polecimy was (HomeEspaña) jako dobrego agenta”.

Sprzedaż zakończyła się sukcesem u notariusza 29 stycznia tego roku, ale Mark i Sylvia nie musieli być przy tym obecni, ponieważ podpisali pełnomocnictwo z prawnikiem.

Para twierdzi jednak, że sprzedaż domu nie powstrzyma ich przed dalszym odwiedzaniem Hiszpanii. „Być może wrócimy tu każdej zimy i zostaniemy na miesiąc” – mówi Sylvia. „Uwielbiamy hiszpański styl życia”.

 

Sprzedajesz swoją nieruchomość?